Wyjazd z domu odbył się 15-20min. po 8 rano pojechałem do Lelowa gdzie się umówiłem z Jackiem na godz. 9.00 wyjazd z Lelowa godz.9:00 1 przystanek nasz odbył się w karczmie k.Piasku kawa była pyszna,następny przystanek przy szlaku rowerowym w Olsztynie,tuż przy lesie który spłonął :( cuchnęło tam podczas jazdy że szok,nadal jeździły straże pożarne dogaszać pożar. Po krótkim przystanku jazda do częstochowy i następna chwilowa przerwa pod Kosciołem św. Zygmunta, i Ostatni najdłuższy przystanek to Park Jasnej Góry. I w powrocie również 2 przerwy, Olsztyn i Bystrzanowice,Rozstaliśmy się w lelowie i juz pojechałem sobie prosto do domu i tak minął mile spędzony dzień z kolegą :)) Dzięki Jacku za wycieczkę jeszcze raz:)